6 years ago

Deus Vult!

Tylko czy aby na pewno tak jest?

Dwa skrajnie różne stanowiska stoją naprzeciw siebie, niczym dwie armie uzbrojone po zęby. Większą część granic oddziela woda, która zdaje się być ogromnym oceanem. Ziemię dla jednych wydają się być ogrodem stworzenia, miejscem wybranym przez stwórcę. Dla drugich zdają się przypominać piekło, miejsce pełne pokus i złudzeń, zapomniane przez architekta świata.
Żyją inaczej, często mają inny kolor skóry, podążają odmiennymi zasadami, ale pomimo tych wszystkich różnic, jedno mówią wspólnym głosem.

To nasz Bóg jest tym jedynym słusznym i prawdziwym, a wszyscy inni są marnymi imitacjami, pustymi pokusami dla niepokornych ludzi godnych potępienia.

Ciemny lud zawsze będzie uginać się przed autorytetem. W ich oczach Bóg oraz szafarze jego słowa mogli odpuścić wszelkie grzechy, wystarczyło wyruszyć za poleceniami wysoko postawionych kapłanów. Wziąć broń w dłoń i wyruszyć na przygodę życia, prawdopodobnie je poświęcając. Być może nabawiając się chorób, o ile przeżyło się wyprawę do celu. Później dać się zabić, albo zostać zabitym. Dokładać kolejne cegiełki w budowie muru nienawiści między różniącymi się religią ludźmi.
Tylko czy Prawdziwy Bóg by tego chciał?

Czy Zachód zapomniał jak cielęciem był?

Rycerz.jpg
Źródło: Pixabay

Wieki temu to właśnie chrześcijanie byli autorami krucjat do Ziemi Świętej. Wyprawy głównie militarne, ambitne plany podboju i rozszerzenia wpływu. Teraz pierwotni mieszkańcy Europy są znacznie bardziej zlaicyzowani i nie w głowie im machanie szabelką, pokrzykując dumne "Deus Vult!"
Nie będę tutaj broniła nikogo, bo to nie jest ani moim celem, ani nie sądzę bym powinna to robić. Chciałabym jedynie zwrócić uwagę, że to już było, dawno temu!

Ale to już było i nie wróci więcej~ Albo i nie!

Rycerz2.jpg
Źródło: Pixabay

Współcześnie często słyszymy o pewnych głośnych wyznaniach wiary przez pewną grupę. Czy jest to szczere, a może kryje się za tym coś jeszcze, nie mnie to oceniać.
Raz na jakiś czas w mediach pojawiają się doniesienia o incydentach. Oczywiście, potępiam takie sytuacje i uważam, że są one karygodne. Nie sądzę, by istniała jakakolwiek logiczna słuszność, by prowadzić utarczki między wyznawcami różnych dróg. Oczywiście współcześnie trwa albo zamiatanie pod dywan, albo rozdmuchiwanie pod stołem, gdzie jako główne danie króluje poprawność polityczna.

Czy Zachodnia Europa też zostanie zdobyta? A może stanie się cud, ludzie otrząsną się z tego co się dzieje i zrobią to co do nich należy i pokażą, że mają wpływ na politykę swojego państwa?

Schemat się powtarza, a historia zatacza koło. Religia się rozrasta, powiększa swoje wpływy i znajduje swoich ekstremistów. Później bardziej "oddani" wierni zostają wysłani na podbój do obcych ziem... Jedyne co się zmienia to broń i metody.


Zgłaszam artykuł do tematu "Zdobycie Damaszku przez muzułmanów" w 44. edycji Tematów Tygodnia





  • 26Upvotes
  • $2.82Reward
  • 9Comments

Comments

You can login with your Hive account using secure Hivesigner and interact with this blog. You would be able to comment and vote on this article and other comments.

Reply

No comments